Did You Know?

Dzwonki w Wigilię


Dzwonki w Wigilię
Śnieg pada gęsto, a blok przy rynku pachnie piernikami. Lena kończy zawieszać lampki, gdy z kuchni bulgocze barszcz. — Jeszcze bombka z aniołem, proszę — woła do taty. Maks pomaga, chociaż uparcie udaje dziś powagę dorosłego. Za oknem rynek cichnie, tylko latarnia mruga nad ławką. Wigilia zacznie się, gdy pojawi się pierwsza gwiazda. Dziś niebo jest mleczne, jakby chowało coś ważnego. Babcia mówiła, że dzwonek anioła dzwoni tylko raz w roku, naprawdę cicho. Wtedy trzeba dobrze słuchać i zrobić to, o co cię poprosi. Nagle srebrny dzwoneczek przy anielskiej bombce sam lekko dźwięczy. Lena zastyga, a lampki nad oknem pulsują równym rytmem. — Widziałaś? — szepcze Maks, bardzo powoli odsuwając firankę palcem. Na balkonie pojawiają się świeże ślady, jak od maleńkich kopytek. Przecież dopiero co odśnieżali, nikt nie mógł tam wejść. Zakładają kurtki bez słowa i wymykają się na klatkę. Zimne powietrze szczypie w policzki, a cisza jest prawdziwa. Na płytkach balkonu leży małe drewniane pudełko ze złotą gwiazdą. Lena dotyka wieczka; pudełko jest ciepłe i delikatnie brzęczy. — Słyszysz? Jakby w środku był zegarek — mówi cicho. Pod pudłem tkwi kartka z napisem: Dla Leny i Maksa. Z trzepaczek w kuchni dobiega stuk, potem wszystko nagle milknie. Brzęczenie przyspiesza, ślady na śniegu zaczynają świecić bladym światłem. I wtedy tuż za nimi ktoś bardzo cicho wypowiada ich imiona.


Author of this ending:

Age category: 8-12 years
Publication date:
Times read: 1
Endings: 2
Category:
Available in:

Write your own ending and share it with the world.  What Happens Next?

Only logged-in heroes can write their own ending to this tale...


Share this story

Curious What Happens Next? Here's What Others Wrote!